Składniki
- 4 szklanki mąki (2 pełnoziarniste, 2 mąki pszennej typ 550)
- 2 jajka
- 1/4 części masła (50 g)
- 200 g miodu
- sok z połowy cytryny i pomarańczy
- 1 czubata łyżeczka sody
- 1 łyżeczka kakao
- 15 g przyprawy korzennej (małe opakowanie)
Polewa
- 2 czekolady
- pół papryczki chili lub habanero lub inna ostra papryka, może być w proszku
Dodatki: migdały, wiórki kokosowe lub inne ulubione dodatki.
Wykonanie
Do miski wrzucamy wszystkie składniki.
Masło powinno być miękkie, a miód płynny.
Zagniatamy ciasto. Powinno być miękkie, puszyste. W razie za miękkiego ciasta dodać mąkę.
Gotowe ciasto dzielimy na 4 części. Rozwałkowujemy na grubości około 4 mm, wyżynamy kształty (kółka, choinki, bałwanki lub inne).
Układamy na blachę w odstępach.
Wcześniej włączamy piekarnik na 180 st., góra-dół. Pieczemy około 9-10 min.
Ozdabianie
W czasie stygnięcia pierniczków, przygotowujemy masę do ozdabiania.
Orzechy (ja użyłam migdały) kroimy. Suszone owoce również, jeżeli ktoś używa.
Rozpuszczamy obie tabliczki czekolady w kąpieli wodnej. W razie zbyt gęstej konsystencji należy dodać 2 łyżki masła i odrobinę mleka.
Po rozpuszczeniu oblewamy pierniczki, ozdabiając wiórkami, migdałami.
Poczekać do zastygnięcia czekolady.
Wychodzą przepyszne. Smacznego.
Oczywiście nie trzeba dodawać chili, jeżeli nie lubicie. Dodaje wyrazistości i lekkiej ostrości.
Jeżeli wybieracie papryczkę użyjcie około połowy lub 1/4 łyżeczkę w proszku.
Zobacz:
OWOCE SUSZONE – NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ PRZY ZAKUPIE?