Dodatki do żywności


Dodatki do żywności zostały stworzone po to, by przedłużyć trwałość żywności, ulepszyć jego barwę, konsystencję, kwasowość. Dla konsumenta ważny jest wygląd produktu oraz smak. Na szczęście wielu ludzi staje się coraz bardziej świadomymi i ważniejszy staje się skład i naturalność. 

Trzeba otwarcie powiedzieć, że nie wszystkie dodatki do żywności to samo zło. Mają wiele zalet i wad, co postaram się pokazać poniżej.

Naturalne i syntetyczne dodatki do żywności


Dodatki do żywności dzielą się na 26 grup w zależności od swojego przeznaczenia: 

– barwniki (E 100 – E 199)
– konserwanty (E 200 – 299)
– przeciwutleniacze i regulatory kwasowości (E 300 – E 399)
– emulgatory, środki spulchniające, środki żelujące (E 400 – E 499)
– środki pomocnicze (E 500 – E 599)
– wzmacniacze smaku (E 600 – E 599)
– środki słodzące, nabłyszczające i inne (E 900 – E 999)
– substancje zagęszczające, stabilizatory (E 1000 – E 1999)

Wszystkie powinny być bezpieczne w odpowiednich dawkach (użyte zgodnie z prawem). To o czym piszę w analizach produktów o unikaniu, np. cukru czy jakiegoś barwnika oznacza, że w nadmiarze lub u osób wrażliwych na dany składnik, może przynieść działanie niepożądane. Nie oznacza, to że po spożyciu jednego produktu nagle zachorujemy, ale regularność spożywania dodatków do żywności może przynieść pewne skutki.

Nie wszystkie dodatki są złe.

Witaminy (tokoferol, ryboflawina), naturalne barwniki (kurkumina, karoten, antocyjany, chlorofil, betanina) są dodatkami, które naturalnie występują w owocach i warzywach. 

Choć niektórzy naukowcy twierdzą, że naturalne witaminy i polifenole korzystniej wpływają na organizm niż ich syntetyczne odpowiedniki 1, 2. Ale to temat na inny artykuł..

Bardziej uważać należy na syntetyczne wytwory:

E102 tartrazyna
E104 żółcień chinolinowa
E110 żółcień pomarańczowa FCF
E122 azorubina
E124 czerwień koszenilowa
E129 czerwień Allura AC

Od 2010 roku na opakowaniach musi być zawarta informacja: „może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci”. Używane są między innymi do cukierków, żelków, lizaków.

Już wcześniejsze badania sugerowały, że powyżej wymienione barwniki mogą wpływać na nadpobudliwość u dzieci 3. Dodatkowo wykazano, że benzoesan sodu (konserwant w napojach) również 45.

Dodatki w produktach użyte są w jakimś konkretnym celu.

Zalety 

 Dodatki do żywności przynoszą wiele zalet producentom:

 – technologiczne (łatwiejszy sposób produkcji)

 – jakościowe (lepszy wygląd, atrakcyjność produkty)

 – ekonomiczne (syntetyczne dodatki do żywności są po prostu tańsze od naturalnych)

 – zdrowotne (zmniejszenie ryzyka zatruć pokarmowych, otrzymanie produktów, np. o mniejszej zawartości tłuszczu)

Źródło: 6 

Około 330 dodatków do żywności jest dozwolonych do stosowania zgodnie z aktualnym prawem unijnym.

Wady

Jeżeli producenci przestrzegaliby prawa, tzn. dodatki do żywności byłby używane zgodnie z przeznaczeniem w odpowiednich ilościach oraz gdyby prawo i badania nadążały nad sprawdzaniem ich w żywności, moglibyśmy być spokojni. 

Lecz po raporcie NIK możemy stwierdzić, że taki nadzór jest wątpliwy.

Do innych wad można zaliczyć występowanie nadwrażliwości na niektóre dodatki: takie jak alergie, bóle brzucha, wzdęcia, katar, wysypki, bóle głowy.

Jakie warunki muszą być spełnione, by dopuścić dodatek do żywności?


Producenci nie mogą używać dodatków do żywności, jak im się podoba. Musi być spełnione kilka warunków:

1. Uzasadniony wymóg technologiczny 

2. Nie stanowią zagrożenia dla zdrowia konsumentów

3. Możliwość wyznaczenia ADI (gdy konieczne) – około 200 dodatków ma ustalone ADI, czyli Dziennie Dopuszczalne Pobranie, przy którym nie wyrządza szkody. Oznacza to, że po przekroczeniu tej dawki mogą wystąpić działanie niepożądane.

4. Użycie korzystne dla konsumenta

5. Ich użycie nie wprowadza konsumenta w błąd

6. Ich użycie nie ma na celu zafałszowania produktu

Kontrola dodatków do żywności


Żeby dodatek do żywności trafił na rynek, musi być spełnione szereg kroków potwierdzających brak szkodliwości dla człowieka. W teorii konserwanty zostały wprowadzone, by przedłużać przydatność żywności. Dzięki nim drobnoustroje nie atakują danego produktu, tak szybko w porównaniu do użycia metod fizycznych.

Istnieje ustawa, które reguluje polskie bezpieczeństwo dodatków do żywności:

Rozporządzenie Komisji (UE) nr 1129/2011 z dnia 11 listopada 2011 r. zmieniające załącznik II do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1333/2008 poprzez ustanowienie unijnego wykazu dodatków do żywności. 

W tej chwili EFSA bada wszystkie dodatki zarejestrowane przed 2009 rokiem, ich weryfikacja ma trwać do 2020 roku.

Wpuszczanie na rynek dodatków do żywności jest zatwierdzane przez EFSA, która prowadzi szereg badań. Natomiast to badania pojedynczego dodatku. Wątpliwe jest to jak reagują w połączeniu z innymi dodatkami czy lekami. Jak wiemy, w ciągu dnia możemy ich spożyć nawet 85.

W Polsce nie ma instytucji, która kontrolowałaby produkcję takiej żywności. Podejrzenia o niebezpieczeństwie dodatków wynikają na przykład z doniesień coraz to nowych badań wspomnianych już barwników i ich działaniem na dzieci.

Raport NIK


NIK wydał szokujący raport, stwierdzający, że konsument zjada ponad 2 kg dodatków do żywności. Okazało się, że tą informację wziął ze strony internetowej wątpliwego pochodzenia. To nie zmienia faktu, że spożycie ich łącznie nie jest kontrolowane i na pewno niektóre z nich wpływają na organizm człowieka, szczególnie na dzieci.

W raporcie uwzględniono również, że E 300 (kwas askorbinowy, witamina C) może przyczynić się do nadkwasoty. Wymagane są duże dawki, które ciężko osiągnąć z żywnością. Bardziej niebezpieczne jest połączenie benzoesanu sodu z kwasem askorbinowym, co może wykazywać działanie rakotwórcze, o czym już pisałam tu.

Takie połączenie w napojach gazowanych oraz…pączkach z hipermarketów.

Prawdą jest też, że duże ilości stosowane są np. w kiełbasach, czy śledziach, lecz część z nich to np. kwas askorbinowy, czyli witamina C. Czego nie możemy uznać za niebezpieczne. 

Niepokojące może być, to, że trudno przewidzieć, jakie dodatki łączymy w naszej codziennej diecie.

TU ZNAJDZIESZ SZCZEGÓŁY RAPORTU.

Podsumowanie


Fakty o żywności służą temu, by uświadamiać konsumentów i podzielić się wiedzą żywnościową. To fakt, że nie wszystkie dodatki do żywności są niebezpieczne, ale bez właściwej kontroli państwa oraz edukacji konsumentów mogą być potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia.

Moim zdaniem warto postawić na naturę i przede wszystkim czytać etykiety.